Każdy z nas spotkał się z hejtem w pracy lub w szkole, choć obiektem ataków niekoniecznie musieliśmy być my sami. Jak w takiej sytuacji reagować? Przyjrzyjmy się skutecznym metodom wytrącania piłeczki z rąk prześladowcy.
Hejt w pracy – czym jest i skąd się bierze?
Hejtem nie nazwiemy pojedynczej uwagi czy żartu. To raczej zespół zachowań, które mają konkretny cel – oczernić i zachęcić innych do nienawiści wobec danej osoby. Jak to może wyglądać? Hejter przeważnie posuwa się do publicznego wyśmiewania i obmawiania współpracownika, czasami używa też narzędzi, np. przerobionych zdjęć lub grafik, a nawet fizycznie napada na swoją ofiarę.
Co może leżeć u źródła takiego zachowania? Osoby stosujące hejt w pracy niekoniecznie muszą nienawidzić osoby, której chcą zaszkodzić. Ich ataki wynikają z frustracji, niedocenienia i desperackiej próby docenienia siebie oraz swojego życia. Najtrudniej ma jednak osoba poszkodowana. Co powinna zrobić, jeśli spotyka się z hejtem w miejscu pracy? Przeanalizujmy kilka praktycznych wskazówek.
Skuteczne sposoby:
# Nie reaguj nerwowo
W każdej sytuacji, w której ktoś chce nas sprowokować, odniesiemy zwycięstwo, jeśli zachowamy spokój. Nerwowa, gniewna reakcja spowoduje, że emocje tylko narosną i obie strony mogą zrobić coś, czego później będą żałowały. Najlepiej więc nie skupiać się na tym, jakie zarzuty czy uwagi padają pod naszym adresem, ale spokojnie odnieść się do głównego tematu dyskusji. Możemy po prostu jeszcze raz powiedzieć, jakie mamy zdanie i podkreślić, że nie każdy musi się z nim zgadzać. Dla niektórych może być to wyraźny sygnał do zakończenia swojego ataku.
# Ignorowanie
Oczywiście powyższa rada nie sprawdzi się w każdej sytuacji. Czasami bowiem prześladowca nie ustaje w wysiłkach, żeby nas sprowokować czy zwyczajnie dotknąć naszej czułej struny. Co wtedy? Specjaliści radzą, żeby nie reagować, zwłaszcza jeśli dyskusja nie przynosi żadnego efektu, a wręcz potęguje negatywne emocje.
Hejter, który został zignorowany, może sobie odpuścić swój atak lub wręcz przeciwnie – będzie jeszcze mocniej starał się wyprowadzić nas z równowagi. Może być to dla nas bardzo stresujące, ale pamiętajmy, że wygrani w tym momencie jesteśmy my. To nasz prześladowca traci więcej czasu i sił, gdy jego ataki trafiają jedynie w próżnię.
# Wyznaczanie granic
Na atmosferę w pracy wpływ mają wszyscy, ale kontrolę w tej dziedzinie powinni sprawować głównie przełożeni. Jeśli zauważą lub usłyszą o problemie jakim jest hejt w pracy, muszą zareagować natychmiast. W niektórych zakładach pracy życzliwe traktowanie siebie nawzajem jest wręcz wpisane w regulamin, a za jego nieprzestrzeganie zostały określone kary.
Jednak w rzeczywistości reakcja na hejt powinna być wyraźna zawsze, gdy go usłyszymy, bez względu na to, za co jesteśmy odpowiedzialni w firmie. Sama ofiara ataków może zaznaczyć: „Jeśli masz zamiar dalej mnie obrażać, kończę rozmowę” i w miarę możliwości odejść. Gdyby to jednak nie podziałało na hejtera i dalej wymierzałby on swoje ataki, należy zachować konsekwencje. Dobrze byłoby również, gdyby wszyscy zaznajomieni z sytuacją wykazali podobną postawę i nie dawali przyzwolenia nawet na sarkastyczne uwagi wobec prześladowanej osoby.
Zobacz też: Praca na czarno w CV | O zwolnieniu dyscyplinarnym
# Empatia
Ta rada wydaje się niektórym najtrudniejsza do zastosowania, ale ponieważ hejterem może być nasz bliski współpracownik, od którego nie możemy się odciąć, warto spróbować go zrozumieć. Pamiętajmy, że hejterem nie stają się jednostki silne i pewne siebie, ale raczej te, które są smutne, pełne kompleksów i o niskim poczuciu własnej wartości. Prześladowanie innych pozwala im przenieść własne negatywne emocje na innych.
Zdobycie się na zainteresowanie ich życiem oraz problemami to wspięcie się na najwyższy poziom humanizmu. Hejterzy stosują często mechanizm zwany projekcją, który polega na przypisywaniu własnych cech, emocji i zachowań innym ludziom. Łatwo w związku z tym namierzyć problemy naszego prześladowcy. Możemy życzliwie z nimi porozmawiać, zapytać o ich samopoczucie, a nawet zaoferować swoją pomoc.
# Poczucie humoru
Pamiętajmy również o niezwykłej sile dystansu do siebie i zachowaniu poczucia humoru. Obrócenie wszystkiego w żart to chyba najlepszy sposób na rozładowanie atmosfery. Hejter dostaje wtedy jasny sygnał, że nie bierzemy jego słów na poważnie i nie jest w stanie nas dotknąć. To też szansa na to, by mógł on wyjść z twarzą z niezręcznej sytuacji i zmienić niejako linię frontu. Gdyby mimo wszystko nadal nas atakował, skazuje się wyłącznie na ośmieszenie.
Świetny artykuł. Naprawdę dobrze napisane. Wielu osobom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na ten temat, ale niestety tak nie…
super, mały zus przez chwilę, a potem ponad 2 tys miesięcznie :/ jednoosobowe działalności są po prostu zażynane
Nawet jak doczekają, to będą przymierać głodem... :(