Nie każdy tata zdaje sobie sprawę z przywilejów, które mu przysługują po narodzinach potomka. Jakie ma możliwości w związku z opieką nad dzieckiem? Przeanalizujmy najważniejsze informacje o często mylonych ze sobą urlopach: tacierzyńskim i ojcowskim.
Kto może skorzystać z urlopu ojcowskiego, a kto z tacierzyńskiego?
Ponieważ obowiązki i radości związane z opieką nad dzieckiem dobrze jest podzielić sprawiedliwie między obojga rodziców, nikogo już nie dziwią tatusiowie angażujące się w zajęcia dotąd nazywane „kobiecymi”. Żeby nauczyć się nowej roli warto wykorzystać formy wsparcia oferowane przez pracodawcę, takie jak urlop tacierzyński i ojcowski. Czym one dokładnie są?
Urlop ojcowski przysługuje właściwie każdemu zatrudnionemu ojcu w związku z narodzinami dziecka. Warunkiem, który musi spełniać mężczyzna, jest posiadanie ubezpieczenia chorobowego. Urlop ten jest w 100% płatny i można go wykorzystać w czasie trwania urlopu macierzyńskiego.
A co z urlopem tacierzyńskim? Tutaj sprawa wygląda nieco inaczej. Jest on właściwie uzależniony od urlopu macierzyńskiego i jest jego alternatywą. Jeśli matka dziecka nie ma prawa do takiego prawa, traci je również ojciec. Czas trwania urlopu tacierzyńskiego nie jest też ściśle regulowany przez przepisy, ale dotyczy mężczyzn, którzy odprowadzają składki chorobowe i również jest płatny 100%. Podstawowe różnice w obu przypadkach rozwijamy poniżej.
Przeczytaj też: Minimalna temperatura w pracy | Jak zostać maszynistą? | Kontroler lotów – wymagania na stanowisko, zarobki
Czas trwania urlopów ojcowskich i tacierzyńskich
Urlop ojcowski trwa 14 dni kalendarzowych (wziętych jednorazowo lub w dwóch częściach po 7 dni) i można go wykorzystać do ukończenia przez dziecko 24 miesiąca życia, potem „przepada”. W jego trakcie ojciec nie może zostać zwolniony. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie wlicza się on w czas trwania dwóch dni urlopu okolicznościowego, który przysługuje po narodzinach dziecka.
Choć polskie prawo nie wspomina o urlopie tacierzyńskim, gdyż jest to nazwa potoczna, reguluje go przepisami. Zgodnie z art. 180 § 2 Kodeksu pracy może on trwać maksymalnie 6 tygodni w przypadku jednego dziecka, 17 tygodni w przypadku bliźniaków i 19 tygodni po narodzinach trojaczków. By go wykorzystać, matka musi zrzec się swojego prawa do części urlopu macierzyńskiego (rodzice nie mogą przebywać na nim jednocześnie). Przysługuje on także w sytuacji, gdy rodzina postanawia adoptować dziecko.
Warto zaznaczyć, że aby ojciec mógł skorzystać z wyżej wymienionego przywileju, jego partnerka musi wrócić w tym czasie do pracy. Tego dodatkowego okresu wolnego nie można też dzielić na części.
Urlop tacierzyński i ojcowski – w jaki sposób złożyć wniosek?
Wiemy już nieco więcej o przysługujących ojcom prawach, teraz zastanówmy się, kiedy mogą oni zgłosić chęć ich wykorzystania. Jak zatem wyglądają formalności w miejscu pracy?
Gdy pracownik chce skorzystać z urlopu ojcowskiego, musi przedłożyć odpowiedni wniosek swojemu pracodawcy najpóźniej 7 dni przed zaplanowanym wolnym. Chcąc podjąć urlop tacierzyński, należy to zrobić co najmniej 14 dni wcześniej.
W tym ostatnim przypadku określony prawem termin obowiązuje także matkę, która zgłasza swojemu pracodawcy chęć powrotu do obowiązków zawodowych. Powinna zawiadomić przełożonego co najmniej 7 dni przed powrotem do pracy oraz wysłać oświadczenie o przekazaniu części swojego urlopu na rzecz ojca. Potrzebne będzie również zaświadczenie od pracodawcy drugiego rodzica, w którym potwierdza on udzielenie urlopu tacierzyńskiego.
Nadchodzące zmiany
Coraz częściej mówi się o koniecznych zmianach również w tej dziedzinie w kodeksie pracy. Związane jest to z prawodawstwem obowiązującym na terenie całej Unii Europejskiej, które kładzie nacisk na zachowanie równowagi między życiem zawodowym a osobistym.
Według dyrektywy „work-life balance”, którą nasze Państwo powinno wdrożyć już w 2022 roku, zostanie między innymi zwiększona długość urlopu do równego poziomu dla obojga rodziców. Z pewnością ułatwi to kobietom ponowną aktywizację zawodową, a ojcowie będą mieli więcej możliwości na zadzierzgnięcie silnej więzi ze swoją pociechą. Wynik tych zmian przyniesie korzyść całemu społeczeństwu na przestrzeni tych i kolejnych lat.
Świetny artykuł. Naprawdę dobrze napisane. Wielu osobom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na ten temat, ale niestety tak nie…
super, mały zus przez chwilę, a potem ponad 2 tys miesięcznie :/ jednoosobowe działalności są po prostu zażynane
Nawet jak doczekają, to będą przymierać głodem... :(